Mokuso polega na ... oddychaniu :) Na początku i na końcu treningu zwykle siadamy w seiza. To moment aby "oczyścić umysł" - wyciszyć się. Zamykamy oczy i głęboko oddychamy. "Wdech nosem , wydech ustami" - te słowa zawsze padają z ust senseia. Jego głos jest dobitny i spokojny. Kocham ten moment. Wystarczy kilka oddechów ,żeby zapomnieć o wszystkich problemach. Jedynka w szkole , problemy w pracy ? Wtedy nic nie jest ważne ! A kiedy mokuso dobiega końca wszyscy mamy siłę do działania, wiarę w swoje możliwości. Uwielbiam ten stan. Mokuso polecam wszystkim ludziom, którzy nie najlepiej radzą sobie ze stresem. To idealny sposób, aby uspokoić się np. przed sprawdzianem :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz